"co???? znowu kot siedzi w umywalce??" zawołał za mną Luby widząc jak biegnę spieniona pastą do zębów z łazienki do kuchni.
Po moim skinieniu głową Luby kontynuował:
"wiesz.... mam wrażenie, że to mieszkanie to jest kota, a ja je tylko spłacam, a on łaskawie pozwala nam tu mieszkać"
środa, 31 sierpnia 2011
sobota, 27 sierpnia 2011
Sobotnie safari..
Od dziewięciu lat mieszkam we Wrocławiu i od tylu lat właśnie Luby obiecywał mnie tam zabrać.
W zeszłym roku już, już byliśmy pod zoo, ale przestraszyła nas ogromna kolejka do kas.
Dziś się udało, Luby zrobił mi niespodziewajkę i pod pretekstem udania się na obiad porwał mnie do zoo.
Biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio w zoo byłam naście lat temu jestem bardzo mocno zaskoczona na plus.
Zdjęcie powyższych kotków robiłam nie zza krat, tylko ze środka wozu terenowego :).
W zeszłym roku już, już byliśmy pod zoo, ale przestraszyła nas ogromna kolejka do kas.
Dziś się udało, Luby zrobił mi niespodziewajkę i pod pretekstem udania się na obiad porwał mnie do zoo.
Biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio w zoo byłam naście lat temu jestem bardzo mocno zaskoczona na plus.
Zdjęcie powyższych kotków robiłam nie zza krat, tylko ze środka wozu terenowego :).
wtorek, 16 sierpnia 2011
One Lovely Blog Award :)
Ku naszej ogromnej radości zostaliśmy wyróżnieni przez Amyszkę i Książęcą Mość Bazyla :).
Bardzo serdecznie dziękujemy i cieszymy się podwójnie :)))).
Bardzo serdecznie dziękujemy i cieszymy się podwójnie :)))).
poniedziałek, 8 sierpnia 2011
Taki model..
"O... Cały miesiąc się nie widzieliśmy" - to dzisiejsze słowa weta do mnie i mojego futrzastego.
Słowem, znów jest chory.
Siedząc na kanapie, zajadając pyszne, wyselekcjonowane mięska i rybki zdołał złapać siarczysty katar.
Jak??!! No pytam: jak??
Słowem, znów jest chory.
Siedząc na kanapie, zajadając pyszne, wyselekcjonowane mięska i rybki zdołał złapać siarczysty katar.
Jak??!! No pytam: jak??
poniedziałek, 1 sierpnia 2011
...... i bum!
Czasami wystarczy tylko, że otworzę swój warsztat biżuteryjny i kotecek skradnie kawałek skóry i personel nie może się już opędzić od kotka.
Bo kotek chce się bawić rzemykiem.
Ale nie sam...
O nie..
Personel musi ożywić rzemyk a kotecek musi za nim biegać, aż opadnie z sił :)
A jak personel na chwilę przestanie, to koteczek próbuje łapką ożywić zabawkę.. A ona nic..
Bo kotek chce się bawić rzemykiem.
Ale nie sam...
O nie..
Personel musi ożywić rzemyk a kotecek musi za nim biegać, aż opadnie z sił :)
A jak personel na chwilę przestanie, to koteczek próbuje łapką ożywić zabawkę.. A ona nic..
Subskrybuj:
Posty (Atom)