wtorek, 27 grudnia 2011

Za góry, za morza, za doliny....

Przed świętami Rudy głównie spał.

Budził się jak wracaliśmy do domu, żeby coś zjeść i żeby mi przerwać w rozpoczętej dopiero co pracy biżuteryjnej przynosząc sznurówę i trącając łapką - w tym momencie trzeba się z kotkiem pobawić, nie ma taryfy ulgowej.
W czwartek przed świętami, co niepodobne do mnie i świadczy o krańcowym wyczerpaniu :), poległam z nim.

niedziela, 25 grudnia 2011

Wszystkiego spokojnego :)

Kochani, wszystkim dobrym duszom bardziej lub mniej futerkowym życzę spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!

sobota, 17 grudnia 2011

:))

Jestem ostatnio tak zabiegana, że tylko zerkam w przelocie na nowinki u Was.
To się zmieni :), a na razie świąteczny kot Simona :))))

piątek, 9 grudnia 2011

Śliczne kotki dwa szukają domku

Te śliczne dwa kociaczki to około 4 miesięczne przesłodkie futerka szukające domku.
Zoja i Diego najchętniej zostaną razem, u dobrych ludzi.
Więcej informacji o koteczka TUTAJ

wtorek, 6 grudnia 2011

Najlepsze miejsce...

Doprawdy nie wiem czemu, ale od początku Rudi wybrał sobie moje nogi.
Jako miejsce zabaw, snu, odpoczynku.
 Dobrze się jest zaczaić pod nogami, świetnie się pobawić nogawką.
Skutek dla wszelkich nogawek opłakany, dla skóry na nogach też :), ale jaką ma frajdę :)))
Lubi też zasypiać na mojej stopie, czasem zdarza się, ze przy takiej okazji zostaję "umyta" :)
Aportowanie także jest "do stopy" :)

Przy zabawie jednak muszę uważać, żeby oprócz ataków na np Szczurzysława nie oberwało się przy okazji mojemu ramieniu lub ręce.

sobota, 3 grudnia 2011

Postcrrosing - Po kociemu

Zapisałam się, a jak :). Na postcrossing Po kociemu
I w jeden dzień dostałam dwie cudne kartki.
Każda zupełnie inna z zupełnie innym tekstem.

Pierwsza od Norwesko, robrajająca :)
Już jak czytałam o sposobach zabicia jesiennej chandry robiło mi się miło :))
Dziękuję cieplutko :))))



Druga od Rzeki z przepięknym wierszykiem specjalnie dla mnie.
Cudo :))
Pozwolę sobie zacytować:

Tymkowi się przyśniło,
że dobrze być lwem by było....
Ryknąć jak lew więc chciał,
usłyszał świat ciche "miauuuuuu".... :)


Bardzo, bardzo dziękuję:)
Zrobiło się pięknie i miło i uśmiech sam się pojawił na ich widok w skrzynce.
Postcrrosing to fajna rzecz :)))


A moje kartki wysłane zrobiła najbardziej utalentowana osoba jaką znam, czyli kobieta wielu zdolności Ewung :)


Karteczki strasznie mi się podobały i mam nadzieję, że spodobają się odbiorcom :)
Ewuś, dziękuję, że je dla mnie zrobiłaś, bardzo było trudno mi się z nimi rozstać, zwłaszcza zgadnij z którą :)))))
Bardzo proszę nie zwracajcie uwagi na techniczną stronę moich prób w środku, już zdobycie kleju trwało dwa dni, następnym razem będzie lepiej :)