piątek, 9 września 2011

Kotecek mnie zblokował...


Mam sto pięćdziesiąt tysięcy rzeczy do zrobienia a on ulokował się na mnie i od godziny słodko śpi....

19 komentarzy:

  1. Żal budzić, widocznie Rudy zadecydował, że dzisiaj leniuchujecie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie nie mam w sobie tej siły żeby przełożyć to ciepłe futerko w inne miejsce :)
    A leniuchować dziś nie mogę za nic absolutnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajnie, dlaczego moje nie chca się tak przytulać :-(((

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym chciała takę blokadę ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam często taką blokadę, ale life is brutal i jak trza to trza ... zrzucić kotecka, choć żal :-) Z drugiej strony niezła wymówka: "wiesz mężu, dziś nie ma obiadu, bo kot mi wszedł na kolana" ;-)))) Pozdrowienia i głaski dla rudego ananasa

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej jaka cudna fota aż żal koteczka budzić ... :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rudi przyjął pozę zakochanego kota. Trochę nietaktownie byłoby go przenosić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Daj zatem znać, jak Rudik przyjął przesunięcie blokady :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miziaj mnie, miziaj !! :))) zdaje się jeszcze dopowiadać Rudi

    OdpowiedzUsuń
  10. Haha znam takie unieruchomienie. Najgorzej jak nagle do ubikacji się zachce :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy - koteczki są nieobliczalne, wpierw w galopie skaczą po ścianach i suficie a za chwilę może się chcieć położyć na miękkim i ciepłym :)

    Amyszko, kurczę trzy kotecki i żaden Cię nie blokuje?

    Aniu dziękujemy :) koteczek wymiziany

    Klub Kota no właśnie :) zbyt słodko śpi :)

    Przemku :) gdyby tak sądzić to mój Rudi najbardziej kocha kanapę i poduszkę Lubego :))) tam najczęściej się tak układa

    Zjawa czas naglił, kotecek niewzruszony nie budził się, więc po 1,5 godzinie bezczynności delikatnie przełożyłam go na ciepłe miejsce to skończyło się oczywiście obudzeniem i uczestniczeniem kota we wszystkich czynnościach czyli ich utrudnianiem :)

    Jaguś, Rudi tak leży tylko niemiziany :), trza wyczuć nieliczne momenty kiedy kotek już nie ma siły na gryzienie i wtedy dopiero mozna głaskać do woli

    Ewung - takie unieruchomienia trafiają się zazwyczaj jak się ma coś do zrobienia :))))) pilnego!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja bym na twoim miejscu nie wstała:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Odzia :) nawet jeśli pilne przygotowania dotyczyłyby Twojego ślubu następnego dnia? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ano na trzy tylko Filipek pcha się na kolanka ;) Rudy nigdy :(
    To kiedy ten ślub ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wczoraj Amyszko :)
    Jestem całą szczęśliwa, że już po..

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyobrażam sobie :))
    To samych szczęśliwych dni dla Was ...;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ słodziak kocykowy! A jak nogi grzeje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O tak, jak śpi to jest słodziakowy :)

    OdpowiedzUsuń