piątek, 10 czerwca 2011

Off topic, ale nie całkiem :)

Od wczoraj mam jedną z tych przepięknych toreb, sami zobaczcie :).
Jak tylko ją zobaczyłam to chciałam mieć, koniecznie tą z chodzącym kotkiem i taką mam!
Jest śliczna, taki Rudi słodki i zawsze przy mnie :).
Miałam okazję poznać autorkę Ewung, która jest dokładnie taka jak jej prace:), słoneczna, sympatyczna i serdeczna.
Strasznie się cieszę, że ją poznałam osobiście:))).
Wszystkim, zwłaszcza kociarzom polecam jej stronkę, chociażby do pooglądania, serce się cieszy jak ogląda się takie piękne rzeczy :).

Żeby nie było zupełnie nie na temat to Rudi czuje się dobrze, przynajmniej wygląda cudownie jak zwykle, chociaż wczorajsze wyjście do weta pozostawiło na mnie wiele tatuaży drapanych, jak on cierpi to ja też :).
Dzisiaj wieczorem rozpoczynamy drugi cykl podawania tabletek, wynegocjowałam inne ale dwa razy dziennie ;(, jak te odrzuci to już na pewno będzie codziennia walka z wyjściem na zastrzyk.

3 komentarze:

  1. Ale z niego słodki śpioszek :-) Gratuluje nabytku, torby Ewung jak i inne jej prace (zwłaszcza rysunki)są zachwycające. Pozdrawiam Basiu i 3mam kciuki za zdrówko Rudiego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy :). Jakie szczęście daje kot personelowi jak raczy zjeść tabletkę w wołowince to właśnie w tej chwili wiem! Mam tylko nadzieję, że do końca kuracji nie zmieni zdania ::)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej dziękuję pięknie za przemiłe słowa! Ja też się cieszę, że Cię poznałam i miałyśmy okazję chwilę pogadać. Mam nadzieję, że torba będzie Ci służyć a za zdrowie Rudiego trzymam mocno kciuki!

    OdpowiedzUsuń