Rudi prezentuje pozycję "jestem zmęczony, no ile można człowiekowi towarzyszyć i ciągle jeść, w ogóle o co chodzi.." Normalnie sobie leży w Amyszkową krewetkę bądź rogalika, albo po prostu rozłożony jak długi a dziś prezentował niedbale wszystko czym go natura wyposażyła :))))
O tak... Tak właśnie powinien wyglądać niedzielny wieczór... :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
OdpowiedzUsuńCo za słodziak!
Ale błogie lenistwo, zazdroszczę ...
OdpowiedzUsuńFilemon dzisiaj wieczorem też takie pozycje przyjmował.
OdpowiedzUsuńRudi prezentuje pozycję "jestem zmęczony, no ile można człowiekowi towarzyszyć i ciągle jeść, w ogóle o co chodzi.."
OdpowiedzUsuńNormalnie sobie leży w Amyszkową krewetkę bądź rogalika, albo po prostu rozłożony jak długi a dziś prezentował niedbale wszystko czym go natura wyposażyła :))))
Ależ rozkoszniaczek :-)))
OdpowiedzUsuńJaki z niego słodziak. Wygląda jakby się naprawdę zmęczył tą niedzielą i musiał wypocząć :-)
OdpowiedzUsuń