Wyobraź sobie Klarko, że on dopiero teraz odkrył ciepło na półce jak grzejemy w kominku. A to już prawie rok mieszkania. Fakt, że tylko czasem palimy bo ogrzewanie jest podłogowe, kominek dla przyjemności, ale jednak długo do tego dochodził :)
Omegę polecam :)) Linka zapodałam tam gdzie trzeba. Omegę bo sami sprzedający polecają, mimo innych dużo droższych od Omegi i córce taką samą kupiliśmy, osobiście na wyspy zatargałam. :) Kominek cudny i takie ciepło z niego płynie, ogień jest ciepły, wesoły, roześmiany a jednocześnie groźny i pięknie te cechy łączy w sobie. Kotusie wszystkie kochają słoneczne lub inne ciepełka, może dlatego że podobne przyciąga podobne? :) Barbarko - można mumio w tabletkach kupić rozpuścić w wodzie i po kropelce dawać do pyszczka. Samej też dobrze podjadać :) Sporo w ostatnim poście napisałam o mumio bo już Hipokrates i inny Arystoteles powiadali ... :) Też ciepło pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili. .
Dziękuję :) To chyba o niej słyszałam, muszę poważnie pomyśleć jak zorganizować finanse na nią :) Z Mumio mam ten problem, że w necie tego pełno, a ja nie wiem które kupić? Mi by się bardzo przydało, kiepsko ostatnio się czuję. Poszukam jeszcze tego rosyjskiego. Pozdrawiam, na pewno będę odwiedzać Cię, mądrze piszesz :)
A te sklepy które w linkach do artykułu o mumio podałam? Tam bodajże proponują rosyjskie mumio z apteki w Moskwie. Zapraszam a ale czy mądrze? tak jak czuję i myślę i tylko tyle.:)
Ale ma fajowy kominek :-))
OdpowiedzUsuńŻeby zrobić tę półkę dla Kota, Luby specjalnie rozebrał cały kominek :)
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej podziwiamy :-D
UsuńTakiemu kotu to dobrze :)
OdpowiedzUsuń:) oj tak
UsuńPiękne, i zdjęcie i wnętrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć kominek po rozebraniu jeszcze nie pomalowany, Luby szlifuje i szlifuje i nie pozwala dokończyć :)
Usuńna pewno mu cieplutko :)
OdpowiedzUsuńtak w sam raz Kasiu :)
UsuńŻeby sobie ogonka nie poparzył :)
OdpowiedzUsuńNie ma takiej opcji, jest cieplutko, ale nie gorąco :)
UsuńEch Rudi, ty to masz życie!
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńA księciunio tylko fochy stroi :)
jak zawsze - kot na piecu;))
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie Klarko, że on dopiero teraz odkrył ciepło na półce jak grzejemy w kominku.
UsuńA to już prawie rok mieszkania.
Fakt, że tylko czasem palimy bo ogrzewanie jest podłogowe, kominek dla przyjemności, ale jednak długo do tego dochodził :)
Omegę polecam :)) Linka zapodałam tam gdzie trzeba. Omegę bo sami sprzedający polecają, mimo innych dużo droższych od Omegi i córce taką samą kupiliśmy, osobiście na wyspy zatargałam. :) Kominek cudny i takie ciepło z niego płynie, ogień jest ciepły, wesoły, roześmiany a jednocześnie groźny i pięknie te cechy łączy w sobie. Kotusie wszystkie kochają słoneczne lub inne ciepełka, może dlatego że podobne przyciąga podobne? :) Barbarko - można mumio w tabletkach kupić rozpuścić w wodzie i po kropelce dawać do pyszczka. Samej też dobrze podjadać :) Sporo w ostatnim poście napisałam o mumio bo już Hipokrates i inny Arystoteles powiadali ... :) Też ciepło pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili. .
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo chyba o niej słyszałam, muszę poważnie pomyśleć jak zorganizować finanse na nią :)
Z Mumio mam ten problem, że w necie tego pełno, a ja nie wiem które kupić?
Mi by się bardzo przydało, kiepsko ostatnio się czuję.
Poszukam jeszcze tego rosyjskiego.
Pozdrawiam, na pewno będę odwiedzać Cię, mądrze piszesz :)
Ciekawa jestem jak wygląda reszta Waszego domu bo ten kącik jest bardzo ładny. A rudy piecuszek świetny :-)
OdpowiedzUsuńEwuś, to nas macie niecałe 20 km, w sam raz na rowerową wycieczkę wiosenną. Jak będzie cieplej zapraszam :)
UsuńAle fajnie - to może faktycznie kiedyś przyjedziemy do Was na rowerową wycieczkę :-)
UsuńA te sklepy które w linkach do artykułu o mumio podałam? Tam bodajże proponują rosyjskie mumio z apteki w Moskwie.
OdpowiedzUsuńZapraszam a ale czy mądrze? tak jak czuję i myślę i tylko tyle.:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuń