piątek, 1 listopada 2013

Brunet łóżkową porą..

Młody czaruś rośnie jak na drożdżach.
Właśnie minął miesiąc odkąd go zniewoliłam.
Urósł niesamowicie, oczka przybrały kolor zielony, jest cudowny...

Po decyzji, że zostaje z nami zaczeliśmy oba samce spotykać.
Jedno mogę z całą stanowczością powiedzieć, Ewuś - Rudy ojcowskich uczuć w stosunku do Pizdryka nie ma za grosz.
Krwiożercze i owszem.
W spotkaniach kontrolowanych przewracają chałupę do góry nogami, wióry lecą..
Dlatego poniżej oba osobno..
Póki co :)

Widzieliście kiedyś takie dwukolorowe poduchy?
Jakby ktoś farbą chlapnął :)

10 komentarzy:

  1. Ale śliczniaki, mam nadzieję, że się w końcu zaprzyjaźnią, a przynajmniej Rudi zacznie małego tolerować. U nas tak było z Kocią i Rysią, najpierw wrogość, potem tolerancja i wreszcie przyjaźń.
    A takie dwukolorowe podusie ma i Gacek i Kociczka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też żyję taką nadzieją. Póki co Rudi tylko i wyłącznie rzuca się na małego, zapędza go w rogi, boksuje i gryzie..
      Horror..
      Ciekawe skąd taki maz na podusiach :)

      Usuń
  2. Słodziaki :) Może z czasem się polubią; chociaż u nas kocice nie polubiły się od początku i do tej pory wolą schodzić sobie z drogi :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Rudy nie zagania malego to mały go zaczepia chowając się jednocześnie. Przeganiają mnie tak po całym domu :)
      Pozdrawiam Kasiu :)

      Usuń
  3. Świetny tytuł. Pewnie trzeba czasu aby kotki się polubiły. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasu mamy pod dostatkiem :)
      Oby tylko doszli do porozumienia, a z Rudym to nigdy nie wiadomo..

      Usuń
  4. Super, że mały zostaje u Was. Ja tam wierzę, że z czasem się chłopaki dogadają. Trzymam mocno kciuki. Zobaczysz, że będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za kciuki :)
      Musi być dobrze Ewuś :)

      Usuń
    2. Moje Fraczki mają takie różnobarwne poduchy :)

      Usuń
    3. No proszę, wciąż się zastanawiam z czego to wynika. Zocha, mama Pizdryka ma też dwubarwne, ale zdecydowanie bardziej czarne, a nie takie maźnięte że widać róż od dołu :)

      Usuń