Proszę Państwa oto Dżonzi zwany Kotem :)
Dżonzi jest jak widać przepięknym futrzakiem, szczęśliwcem mieszkającym z Panią Anią.
Pani Ania ujawniła się ostatnio jako czytelniczka bloga Rudiego.
Zapraszam do ujawniania się i komentowania :)
Pani Aniu pozdrawiam i głaski dla Dżonziego przesyłam :)
Dżonzi ma dopasowany kolorystycznie fotelik ;-)))
OdpowiedzUsuńŁadny z niego rudasek.
Pozdrowionka Basiu i głaski dla Twojego Tygrysa :-)
Rude jest śliczne :-)
OdpowiedzUsuńNormalnie robi Ci się blog o rudzielcach :-)))
Matko kochana, jakie zębiska! :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, wygłaskany :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, nawet jak ktoś ma koty różnego umaszczenia to i tak jakimś szczególnym sentymentem darzy rude :). Ja też wszystkie kocham, ale mam rudego i to zobowiązuje :)))
OdpowiedzUsuńKasiu, musi mieć kły, to tygrys :)
OdpowiedzUsuńNo tak tak, oczywiście :D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla tygrysa, ta paszcza wzbudza respect! ;)
To chyba automatycznie dzieje się coś takiego,
OdpowiedzUsuńże zwraca się uwagę na rude :-)
Bo rude jest piękne - tako rzecze Filosław :))
OdpowiedzUsuńMiziaki dla rudych i nie tylko :))
Rude górą dosłownie i w przenośni :) Dżonzi przy otwarciu migawki ziewał, czy oburzał się na personel?
OdpowiedzUsuńNiezły okaz ;))
OdpowiedzUsuńKasia, dziękuję w imieniu Kota :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, może to ten energetyczny kolor? U szylkretek też go bardzo lubię :)
Jaguś dziękujemy :)
Przemku, tytuł to aleoria wolego czasu i lenistwa z nim związanego co widać po głębokim ziewie na zdjęciu :)
Amyszko, też tak myślę, cudny kocurro :)
Ojej,ojej,mój kot na blogu Rudiego!
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę i dziękuję wszystkim za miłe słowa!
Tak,kot został uchwycony w trakcie ziewania,wcale nie jest groźny a wręcz przeciwnie-jak już pani Basia wie-dosyć tchórzliwy!
Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko i panią Barbarę też-dziękuję,to dla mnie zaszczyt i dla mojego kota też!
Przesyłkę odbiorę dopiero w czwartek ,napiszę do Pani!
Moc głasków dla Rudiego !!!
Anna
Przepraszam,że wyszło tak anonimowo,żle wstukałam nazwę.
OdpowiedzUsuńPani Aniu, nic nie szkodzi, podpis się liczy.
OdpowiedzUsuńDżonzi pozbierał zasłużone pochwały :)
Dziękuję w imieniu Rudego i lecę go łapać na głaski :))