Pomijam tu stan zdenerwowania, wystraszenia, zimno też mu nie jest.
Od trzech tygodni Rudi ma nastroszony grzbiecik i tył główki.
Nie podoba mi się to...
Ktoś wie może czemu????
Amber robi taki grzbiet gdy coś jej bardzo smakuje i chce być większa (groźniejsza?) - żeby odstraszyć konkurencję (nie ma takowej...) do swojej miski. ;) Mała miewa takie nastroszenie futra bez wyraźnego powodu...
U mojego kota takie nieco nastroszone, jakby posklejane futro jest objawem kłopotów ze zdrowiem, zwykle wtedy, kiedy zje coś, czego mu nie wolno, ale to kot chory od lat na nerki i od lat jest na diecie niskobiałkowej. Mam nadzieję, że to nie to samo...
Hej Jaguś :) Właśnie coś mi się nie podobało ostatnio i byliśmy u Weta, ale Rudi był tak przerażony że się nie jeżył i Wet stwierdził że dobrze wygląda.. Postaram się dziś nałapać co trzeba, może się uda w godzinach działania przychodni i zrobią badanie moczu.
Właśnie, słyszałam, że w chorobach nerek futro się jeży i dzieli. Badanie krwi i moczu mogłabyś zrobić... Ale to może też być bagatelka i suche powietrze. W mrozy znacznie mocniej grzeją i powietrze przesusza się także bardziej. Tylko wtedy takie futerko nie utrzymuje się przez cały czas - przynajmniej u moich...
Zrobię badania bo i tak chciałam. Tylko badanie moczu to jeszcze, a krwi to już niestety stres zabrania do weta niestety i kłucia łapki. Więc wpierw mocz, taki jest plan na dziś po pracy :)
Oj, ja też bym doradzała wizytę u weta, bo nie spotkałam się z takim przypadkiem u moich, a zdecydowanie lepiej dmuchać na zimne. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Głaski dla Rudaska i pozdrówki dla Ciebie Basiu
U mojego kocurka zauważyłam podobne objawy.Jakiś miesiąc temu dorósł zaczął nawoływać kocice.Zniknął na kilka dni a jak wrócił to z najezonym futrem.Od tygodnia tak ma.Je,pije normalnie codziennie widzę jak się załatwia więc trawi normalnie tylko to futro takie dziwne.Co wyszło z badań Rudiegi?
Strasznie stare te posty. Ale zapytam i ja o to j/w mam ten problem z moim Kubusiem. To kot nie wychodzący, wykastrowany Brytyjczyk. Będę wdzięczna za ew. poradę.
suche powietrze w mieszkaniu, koty się elektryzują
OdpowiedzUsuńTo nie to Klarko. On tak futerko sam ustawia.
UsuńFaktycznie zjeżony. Nie wiem czemu tak się dzieje. Mam nadzieję, że wszystko jest ok a to tylko taka uroda :-)
OdpowiedzUsuńEwuś.. No właśnie, ostatnio jak mi się kotek jeżył to się nie skończyło dobrze.. Tfu, tfu, Rudi poza tym dziwnym futerkiem zachowuje się normalnie.
UsuńAmber robi taki grzbiet gdy coś jej bardzo smakuje i chce być większa (groźniejsza?) - żeby odstraszyć konkurencję (nie ma takowej...) do swojej miski. ;)
OdpowiedzUsuńMała miewa takie nastroszenie futra bez wyraźnego powodu...
Widziałam jak Tri pijąc mleko tak robi na zdjęciach u Ciebie :)
UsuńNiestety Rudek ma tak prawie cały czas...
U mojego kota takie nieco nastroszone, jakby posklejane futro jest objawem kłopotów ze zdrowiem, zwykle wtedy, kiedy zje coś, czego mu nie wolno, ale to kot chory od lat na nerki i od lat jest na diecie niskobiałkowej. Mam nadzieję, że to nie to samo...
OdpowiedzUsuńPół roku temu miał kastrację, tak się obawiam że coś mu jest..
UsuńCzy Wy dziewczyny nie śpicie? :)
Hej! Takie futerko może być również oznaką odwodnienia. Lepiej niech go wet obejrzy.
OdpowiedzUsuńHej Jaguś :)
UsuńWłaśnie coś mi się nie podobało ostatnio i byliśmy u Weta, ale Rudi był tak przerażony że się nie jeżył i Wet stwierdził że dobrze wygląda..
Postaram się dziś nałapać co trzeba, może się uda w godzinach działania przychodni i zrobią badanie moczu.
Właśnie, słyszałam, że w chorobach nerek futro się jeży i dzieli. Badanie krwi i moczu mogłabyś zrobić... Ale to może też być bagatelka i suche powietrze. W mrozy znacznie mocniej grzeją i powietrze przesusza się także bardziej. Tylko wtedy takie futerko nie utrzymuje się przez cały czas - przynajmniej u moich...
OdpowiedzUsuńZrobię badania bo i tak chciałam. Tylko badanie moczu to jeszcze, a krwi to już niestety stres zabrania do weta niestety i kłucia łapki. Więc wpierw mocz, taki jest plan na dziś po pracy :)
UsuńDziękuję dziewczyny za odzew, pójdę jeszcze raz do weta, o!
OdpowiedzUsuńRobaki ?
OdpowiedzUsuńZ robakami nic nigdy nie wiadomo. Miał i owszem, jak do mnie przyszedł to go wykańczały, ale odrobaczyłam go dwa razy.
UsuńOj, ja też bym doradzała wizytę u weta, bo nie spotkałam się z takim przypadkiem u moich, a zdecydowanie lepiej dmuchać na zimne. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Głaski dla Rudaska i pozdrówki dla Ciebie Basiu
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa co z tym futerkiem ...
UsuńA nie zmieniłaś może karmy ?
Aniu, właśnie czekam na wyniki. Też mam taką nadzieję..
UsuńDziękujemy Aniu:), pozdrawiamy cieplutko :)
Amyszko, karmę mu zmieniłam i owszem, ale dwa miesiące temu, i zawsze robiłam mu mieszankę kilku różnych.. Nie wiem.
U mojego kocurka zauważyłam podobne objawy.Jakiś miesiąc temu dorósł zaczął nawoływać kocice.Zniknął na kilka dni a jak wrócił to z najezonym futrem.Od tygodnia tak ma.Je,pije normalnie codziennie widzę jak się załatwia więc trawi normalnie tylko to futro takie dziwne.Co wyszło z badań Rudiegi?
OdpowiedzUsuńStrasznie stare te posty. Ale zapytam i ja o to j/w mam ten problem z moim Kubusiem. To kot nie wychodzący, wykastrowany Brytyjczyk. Będę wdzięczna za ew. poradę.
OdpowiedzUsuń