niedziela, 19 lutego 2012

Wyciągnęłam sobie kocyk..

chora jestem, ciepełka potrzebuję.
Poszłam po herbatkę do kompletu i co zobaczyłam jak wróciłam?
A potem było tak:
Nie pozostało mi nic innego jak pomiziać złodzieja

Wasze koty też szaleją jak śnieg pada próbując łapać płatki?


Co do Rudiego, to zwrócił ostatnio całą zawartość żołądka na moje kable komputerowe i jakby mu ulżyło.
Sierść wciąż zmierzwiona ale mniej. Wet nie ma pomysłu co to.

12 komentarzy:

  1. Wiadomo przecież nie od dziś, że każda nowa rzecz pojawiająca się na łóżku wymaga takiego potraktowania.
    Filemonowi zdarza się polować, ale tylko na duże płatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale on go uznał za swój i nie pozwala nikomu na nim lezeć :)
      Mieszkamy na poddaszu, każdy deszcz, mały gradzik stuka w okna poddaszowe co powoduje u Rudka ekscytacje :)

      Usuń
  2. Słodziak z niego :)) Nie wiem Barbarko,czy nie powinnaś w pierwszej kolejności zapytać Rudiego, czy aby możesz skorzystać z "jego" kocyka? :))Przecież wszystko w domu jest ich własnością :))
    Moje nie polują na płatki śniegu ;)a szkoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaguś, co racja to racja :)
      Nietomna jestem bo chora, Jaśnie Pan mi pewnie wybaczył :)

      Usuń
  3. no przeciez Rudi też się słabo czuje, ta sierść i wogóle ,kocyk na pewno był dla niego...czy ktoś ma wątpliwości?

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj kotki tak lubią zająć nasze miejsca :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrówko wysyłam przez sieć dla Was obojga :-)
    Fajne takie małe złodziejstwo ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrówka życzę i miziam Rudaska
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorcia, dziękuję, jest po czym miziać, Rudi ma taką miłą jedwabistą sierść :)

      Usuń