poniedziałek, 13 lutego 2012

Zagadka - ile śpiącego kota zmieści się na ciepłym laptopie?

Jeśli jedna ręka przytrzymuje 1/8 kota...
Druga ugina się pod spasioną częścią tylną, około 2/5 kota..
To ile kota leży na gorącym laptopie?



To zdjęcie poglądowe do zagadki, na mnie proszę nie patrzeć :)
.
Właśnie byłam u weta po wyniki siu.. (prawie w kapciach, blok dalej) i kamień z serca, wyniki w porządku.
Zagadka zmierzwionego sierściucha nie rozwiązana, wet zażyczył sobie zobaczyć Rudola, więc jutro go zestresują w prezencie Walentynkowym :).

Wiem, jestem przewrażliwiona, ale lepiej dmuchać na zimne :)

Dzisiaj rocznica, dokładnie roczek od przyjazdu Kacperka :) do nas.

Pozwoliłam sobie pobrać zdjęcia rudaska z forum kiedy to poszukiwał domu.
Żródło: dogomania.pl, autorka: Budrysek - prawdopodobnie
Mam nadzieje, że nikt nie będzie miał do mnie pretensji, że je przygarnęłam :)







28 komentarzy:

  1. nie wiem ile waży Rudi ale chyba rozumiem o czym piszesz. ja mam w domu dwa kotulce Mela zasypia na mnie sporadycznie ale za to w dosyć frywolnych pozach którym to staram się sprostać w miarę swoich skromnych możliwości podtrzymując Królowej głowę i zakończenie zwieńczone ślicznym ogonkiem, całość ledwie 4 kg. trochę trudniej sprawa się ma z Mikim który żyje tylko po to żeby się miziać i przytulać zupełnie nie biorąc pod uwagę wydolności osobnika na tę miłość narażonego np. poranne wskakiwanie na klatę i tulenie się do twarzy 6 kg. białego futra nie zawsze jest przyjemne ale ja i tak te poranki uwielbiam bardziej niż wszystko inne.
    życzymy ślicznemu pomarańczowemu kotu zdrowia i serdecznie pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudi waży dobre 4 i pół kg, przynajmniej z miesiac temu waży. Obawiam się, że już jest więcej kota w kocie :).
      Jak to rudy, raz ma ochotę na mizianki, raz nie :).
      Czasem go wezmę na ręce i tak już zostaje, ale nakolankowy nie jest :).
      Na takie chwile czekam, ale zawsze zdarzają się jak akurat mam coś do zrobienia :)
      Z drugiej strony to masz codzienny problem z opuszczeniem domu, przynajmniej ja bym miała gdyby Rudi taki miziasty był :)
      Dziękujemy i pozdrawiamy, głaski dla Twoich słodkich futrzaków :)

      Usuń
  2. Rudaski mają coś w sobie sympatycznego i ciepłego :-)
    Walentynkowe buziaczki dla Was... :-)
    Obydwoje pospaliście troszeczkę ?? :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powalentynkowo pozdrawiam Krysiu :)
      Rudas wczoraj mnie znów zblokował, razem na 5h! :)
      I wczoraj jakieś ciśnienie niskie było więc Walentynki przebiegły sennie i bez losowania Candy niestety.
      Dziś muszę nadrobić :)

      Usuń
  3. Rudzielce są suuuper,zdrowia dla Koteczka:)Cały kot?
    buziaki dla 2
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Pól kota wychodzi, ale nie wagowo, bo wagowo tyłek najcięższy a on akurat się nie mieści :)))
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  4. kawał kota sie zrobił z tego małego wypłoszka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak :)
      Po sterylce apetycik ma na wszystko, i waga poszła w dupkę :)

      Usuń
  5. jaka mała kuleczka była z niego... no a teraz kawał kota ;)

    Pozdrawiamy i zapraszamy do klubu dla kocich blogów.
    http://ostrepazurki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie, że wyniki dobre. Mnie, podobnie jak Jasnej, kiedyś obiło się o uszy o związku takiego nastroszonego futra z robakami....
    Rozwiązaniem zagadki jest jakby nie liczyć 19/40 kota ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemku, że tak powiem "ufff..."
      Wet nie ma pomysłu raczej bo Rudi bardzo zdrowo wygląda poza tym.
      Więc mu podam odrobaczenie na weekend - on mocno je odchorowuje. Spróbuję :)
      Jakby nie liczyć ta mniej ciężka połowa kota :)

      Usuń
  7. Nie ma to jak męskie podejście - Przemek wyliczył skrupulatnie ;-)
    Zdrówka dla Rudaska!!! I dużo głasków, straszny śliczniak z niego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak trzymałam mu tą spadającą główkę i dupkę to mnie naszło na liczenie, bo na początku pięknie ułożył się w rogalik, ale szybko zaczął się rozkładać jak księciunio :)
      Dziękujemy i pozdrawiamy cieplutko :)

      Usuń
  8. Świetnie się wyleguje :-) Musi Ci być super z tym podwójnym ciężarem :-) Czasem zamiłowanie kotów do komputerów i laptopów bywa męczące.
    Rudi był rozkosznym kociakiem. Zresztą dalej jest świetny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, to miłe chwile :), rzadkie bardzo, ciepełko od laptopa, ciepełko od kota, normalnie nie wychodzić z domu, a w domu nic nie robić tylko się rozkładać :))

      Usuń
  9. Kawał kota się zrobiło z tego maluszka :)
    Wielu rocznic jeszcze dla ślicznego Rudiego ,w zdrówku oczywiście:)
    Pięknie Ci lapka zablokował ,nie ma co -trzeba się po prostu kotkiem zająć i już :))

    Dobrze że wyniki dobre i oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze, że wszystko z Rudością w porządku.
    A zdjęcia świetne - pomarańczowe koty mają w sobie jakiś niesamowity ogień. :)

    Powiedziała "właścicielka" częsciowo rudej trikolorki... ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkiego:-D dla Rudiego z okazji Dnia KOTA.
    uściski
    Dorcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu rudasa :)
      Przespał swój dzień i teraz rozrabia.
      I kto się z nim bawi zmęczony po całym dniu????
      :)))

      Usuń
  12. Basiu - przekaż Rudaskowi ode mnie buziaczki w nosio :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. a ile sierści mieści się w wentylatorze laptopa?

    OdpowiedzUsuń
  14. O kurcze! Nie wiedziałam, że kacper jest od Budryska. Myślisz, że był już na tym blogu: http://budrysek-koty.blogspot.com/???
    Prowadzę go od... dawna ;)... http://budrysek-koty.blogspot.com/search/label/Kacper%20%28w%20domku%29 - czy to Twój Kacper? :D.

    Ciekawe co z tym futerkiem... Może jednak ogrzewanie???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie :) to Kacperek.
      Załapał się na totalne początki bloga Budryska.
      Pamiętam, że właśnie Ty się o niego dopytywałaś jak wysłałam zdjęcia :).
      A kocyś zaanektował chyba dlatego że od roku go nie wyciągałam a on go doskonale go pamięta?
      A może po prostu bo to kocyś?
      Mam nadzieję że ogrzewanie, kurczę..

      Usuń
    2. No to fajnie :)! Szczęśliwy stwór :D. Kocyk? Może pamięta... Koty mają zadziwiająco dobrą pamięć... Na szczęście ciut cieplej...

      Usuń
    3. Rudi zachowuje się normalnie, tylko ja widząc nie takie futerko jak trzeba panikuję :).
      No i po tym jak zwrócił widzę, że z futerkiem lepiej.
      Może się zakłaczył?? Ostatni mu bardzo futerko wychodzi.
      Nigdy nie miałam zakłaczonego kota..

      Usuń